Czemu on nie widzi tego pieprzonego cukru?

(źródło: flickr.com)

Stoi przed tą szafką. Mówię mu, że musi stać na wprost. Ma problemy ze wzrokiem czy co? Owszem, takie same jak Ty Kobieto gdy parkujesz samochód...

Tym przecudownym wstępem zaczynamy dzisiaj temat sięgający do czasów kiedy to społeczeństwo było w klimacie Flinstonów, czyli prehistorii i nie, niestety dzisiaj nie będzie słodko, bo dowiecie się coś o tym jak widzi kobieta, a jak mężczyzna...

Zrozumienie tego dała mi jedna książka, małżeństwa Paese, pod tytułem "Dlaczego mężczyźni nie słuchają, a kobiety nie umieją czytać map". W tej ciekawej lekturze jest dużo nawiązań do ewolucji człowieka, który zostały potwierdzone naukowo. Tak więc czym się nasze płcie różnią?

Kobieta ma wzrok bardziej "szerszy", czyli ma dużo szerszy kąt spojrzenia, zaś mężczyzna można uznać, że ma wzrok "tunelowy", czyli lepiej ocenia odległości danego punktu. Tym sposobem, prościej jemu będzie zaparkować samochód tyłem i oceni prościej jaka jest odległość np. od ściany czy innego samochodu. Tymczasem wzrok kobiety ma sporo innych zalet. Jedną z nich jest, że nie musicie, Drogie Panie, spoglądać w bok na kłócącą się parę, podczas gdy mężczyzna od razu skieruje "tunelowo" wzrok i może dostać za to od niej solidny opier... znaczy opieprz ;) że gapi się i zaraz zorientują się, że ktoś na nich spogląda. Owszem, może zauważyć, ale według tych wniosków, bardziej kobieta, stojąca obok, niż mężczyzna...

Skąd taka różnica? W czasach prehistorycznych mężczyzna musiał zapewnić jedzenie kobiecie i potomstwu, stąd idąc na polowanie, musiał dostrzec konkretny punkt w postaci pożywienia, a następnie ocenić z jaką siłą i pod jakim kątem ma rzucić czymś ostrym by zwierzę padło i kolacja była upolowana. Zaś kobieta miała na głowie całą jaskinię, w tym często gromadkę dzieci, zatem na niewielkiej przestrzeni musiała mieć wzrok "wokół głowy". Co ciekawe, jak obserwuje ludzi, to czasem zdaje mi się, że w niektórych parach to się nie zmieniło - czy to coś złego? Być może nieświadomie powielają współcześnie wzorce z czasów tak dalekich, ale cóż, ludzkiej natury nie zmienisz...

Podsumowując, zamiast następnym razem się pokłócicie o coś takiego, okażcie sobie trochę zrozumienia, bo zarówno cukier kiedyś się znajdzie, a wgnieciony zderzak też idzie wyprostować... Amen!



1 komentarz:

  1. Brawo za bloga i dzięki za komentarz na moim blogu www.piaskownicameksa.pl
    Odezwij się do mnie ;) meks@piaskownicameksa.pl
    Być może uda się wspólnie podziałać!
    Pozdro

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.