Featured

Tylko optymiści wygrywają!

by 07:56

Dzisiaj 5 zasad jak żyć lepiej, z większą dawką uśmiechu i realizować się w tym codziennie!


Często problemy codzienne dobijają nas tak mocno, że mamy ochotę zaszyć się w domu i płakać do poduszki. Cholernie niefajne. Nie wolno się w tym pogrążyć...

1. YouTube dla pozytywnych energii!

Zdarza się, że od rana wszystko się pieprzy, a wieczorem mamy randkę lub wyjście na imprezę. Aby poprawić sobie humor bardzo dobra jest muzyka, która nas nakręci pozytywnie.
Przykładem kawałku idealnego do nastrojenia przed wyjściem w kluby jest ten:

No dobra, ale mamy poranek i chcemy się pozytywnie nakręcić na resztę dnia. Dla mnie zawsze są idealne rytmy w klimacie trance, jak choćby ten:


OK, spoko, ale jeśli już jesteśmy przy dobrej energii to...

2. Regularne ćwiczenia!

Zrób te 20 pompek, 20 brzuszków i 50 przysiadów. Ruch powoduje uaktywnienie się endorfin. Przy okazji możesz sobie puścić i rzucać okiem na coś co dobrze pobudza. Przykładem jest taki film:

Jesteśmy już przy ruchu, to może warto by pomyśleć o czymś jeszcze?

2. Znajdź paczkę ludzi do wspólnej aktywności!

W Nowy Rok byłem na treningu siatkarskim, zaproszony przez kumpla. Zajawiłem się bardzo na ten temat, kolega podpowiedział grupę na Facebooku, gdzie znaleźć ludzi do wspólnej gry. W niecałe trzy dni było nas prawie 60 osób, teraz ćwiczymy razem grając w siatkę 2 razy w tygodniu!

3. Cytaty motywujące zawsze w cenie!

Nie masz czasu na czytanie książki? To cholerny błąd! Nie przejmuj się jednak - znajdź na stronie 3 cytaty, które pomogą Ci się zmotywować i przy okazji dowiesz się jaka filozofia jest Tobie najbliższa. Ze swojej strony polecam Oscara Wilde'a:
"Różnica pomiędzy świętym a grzesznikiem jest taka, że święty ma przeszłość, a grzesznik przyszłość"
Niby jedno zdanie, a jakże dające do myślenia! Jeśli chodzi o filozofów to Osho czy Laozi (o tym drugim było w moim wpisie ostatnim Żyj tu i teraz!)

4. Znajdź swoje miejsce, które daje Tobie inspiracje! 

Mam takie, które pozwala zatrzymać mi się na moment, odpalić papierosa, zrelaksować i spojrzeć na miasto z daleka. Ty też swoje takie miejsce znajdź. Świetne są miejsca idealne do wyciszenia - parki narodowe czy punkty widokowe. Polecam WikiMapię, przy okazji może znajdziesz nowy sposób na poznawanie swojej okolicy.

5. Karma wraca!

Ostatnio miałem jechać na randkę, kiedy to koleżanka zadzwoniła, że potrzebuje podrzucenia zwolnienia do koleżanki z pracy. Pojechałem, pomogłem. Czy liczę na coś w zamian? Nie, bo wiem, że dobro powraca ze zdwojoną siłą. Zatem zanim powiesz "nie mam ochoty" albo nawet "a niech się pierdoli" to pomyśl, że w przyszłości to do Ciebie wróci. Najgorzej, że takie coś wraca w najgorszym momencie...

Mam nadzieję, że dzisiejsze punkty choć trochę były dla Ciebie inspirujące. Pamiętajcie, że "jeśli życie to dziwka, to będę alfonsem dla niej" czyli po prostu korzystaj, ciesz się i wyciągaj z niego profity z niego... AMEN!




Żyj tu i teraz!

by 05:35

Ten post skierowany jest zwłaszcza do kobiet i mógłby się skończyć w zasadzie na tym jednym zdaniu, jednak co nie co go rozwinę...

Zapewne wiele i wielu z Was słyszało o książce "Potęga Teraźniejszości" Tolle'a. Książka ciekawa, ale z racji, że pisana przez duchownego, dość mocno przesiąknięta religią i nawiązaniami do Biblii. Jeśli chodzi o mnie i moje podejście, bliżej jest mi do taoisty Laozi:

Jeśli czujesz przygnębienie, to dlatego, że żyjesz w przeszłości. Jeśli czujesz niepokój, to dlatego, że żyjesz w przyszłości. Jeśli czujesz spokój, to dlatego, że żyjesz w teraźniejszości

Często kobiety, zwłaszcza w sieci, poznając mężczyznę, chcą jak najbardziej rozciągać czas poznania. Wiele czynników ma na to wpływ - debilne wiadomości od desperatów, propozycje od zboczeńców (patrz mój wpis: TOP10 najgłupszych tekstów do kobiet w sieci i SMSach!) czy nawet... pogoda i ciśnienie. Naprawdę, to ostatnie to nie jest żart jakiś i przekonałem się o tym niedawno, kiedy była w dniu niesamowita antypatia od kobiet na jednym serwisie randkowym, a wieczorem... zaczął sypać śnieg!

Tak więc Drogie Panie, jeśli serce podpowiada zaryzykuj, ale rozum chce tkwić w strachu przed nieznanym to posłuchajcie serca. Ono wie lepiej. Zawsze możecie też ściągnąć aplikacje na telefon blokującą takiego, nazwijmy rzeczy po imieniu, furiata/desperata/zboczeńca (niepotrzebne skreślić).
Czy ludzie mieli takie blokady już w dawnych wiekach? Posłużę się cytatem Horacego:

Korzystaj z dnia. Jutro jeszcze dniem nie jest

Dla mnie w obecnych czasach, przesiąkniętych do cna wirtualną rzeczywistością,zawsze w poznaniu przełomowym momentem jest pierwsza rozmowa telefoniczna. Słysząc kogoś głos, jesteśmy krok dalej w poznaniu, dzięki temu możemy też słyszeć emocje, choćby szczątkowe, ale jednak!

Kto nie ryzykuje ten szampana nie pije

Też świetna maksyma, bo strach powinien być naszym sprzymierzeńcem, a nie wrogiem. Trzeba trzeźwo myśleć, ale nie może to powodować ograniczeń. Trzeba cieszyć się każdą chwilą, jakby jutra miało nie być!

Zatem Drogie Panie życzę więcej odwagi, otwartości i spontaniczności, a Wam Drodzy Panowie trochę  wyrozumiałości i zrozumienia, bo niestety często doświadczenia życiowe dają mocnego kopa w tyłek. Z fartem i radością... AMEN! 

Tylko nie wyobrażaj sobie...

by 02:16

Właśnie! Tylko nie wyobrażaj sobie różowego słonia, z długą trąbą, dużymi kłami, stojącego na malutkich nóżkach, gdzieś w błotku afrykańskim. Co widzisz? Oczywiście, że różowego słonia!

Niedawno temu wróciłem do lektury po raz drugi po wielu, wielu latach klasyka pod tytułem "Seksualny Klucz Do Kobiecych Emocji". Pierwszy raz tą książkę przeczytałem grubo ponad 10 lat, jeszcze będąc w liceum. Wtedy byłem nią zafascynowany, ale nie przekułem tego na poznawanie ludzkich relacji. Dzisiaj, bogaty w sporo większe doświadczenie, uważam że książka warta jest przeczytania, ale mam do niej pewne "ale"...

W wyżej wymienionym tytule pojawia się zasada "Różowego Słonia" czyli, tak jak we wstępie, kiedy mówimy coś bogato, np. mówiąc o przeżyciu niesamowitego pocałunku, okraszając ten opis w bardzo dokładne opisanie tego uczucia, ale zawrzemy to w formie "nie rób tego, nie wyobrażaj sobie" to mózg człowieka przeczyta w odwrotny sposób naszą intencję, czyli bardzo dokładnie sobie wyobrazi taką sytuację. Czemu tak to działa na kobietę?
Wyobraź sobie, że mówisz kobiecie: „Chcę przemawiać... do najgłębszej części... tego... czym naprawdę.... jesteś”. Brzmi to żałośnie, zgoda? Faktycznie brzmi żałośnie – dla mężczyzn. Dla kobiet ten rodzaj języka brzmi poetycko i głęboko erotycznie. 

Tak, to prawda. Ogólnie prawda. Tylko że każda osoba jest inna i stawianie znaku równości między wszystkimi kobietami to jak strzelanie sobie kulką w łeb. Po latach doświadczeń z relacjami między ludźmi, wiem że są też mężczyźni na których to bardzo mocno działa, jak też kobiety, które wolą bardziej konkret niż takie czasami aż do granic możliwości "srerdu-pierdu", bo w pewnym momencie KAŻDA kobieta pomyśli sobie "Kiedy on przestanie gadać i zacznie działać??". Niestety często panowie zatrzymują się na bujnych opisach. Przykro mi, ale zazwyczaj to mężczyzna musi rozpocząć działanie...

Było to moje pierwsze "ale", drugie mocniejsze to... NLP, czyli inaczej mówiąc Neuro-Lingwistyczne Programowanie. Co to jest w praktyce? Możesz zarówno swój mózg "przeprogramować" na bycie lepszym, pomóc komuś w tym, ale też możesz prowadzić do manipulacji i to nie tylko w uwodzeniu. Manipulacja to oszukiwanie, a kłamstwo zawsze wyjdzie na jaw. Jeśli ktoś robi to dla własnej korzyści w podrywie, może bardzo, ale to bardzo skrzywdzić drugą stronę. W tym przypadku moja filozofia "emPUAthy" jest na kontrze temu, bo chodzi o lepsze relacje WZAJEMNE, a nie zbieranie jednostronnych korzyści. 

Podsumowując, jeśli coś pomoże drugiej stronie to wykorzystaj technikę NLP. Jeśli masz czyste intencje, też działaj. Jeśli chcesz skrzywdzić drugą stronę, nie czytaj więcej tego bloga... Amen!

TOP10 najgłupszych tekstów do kobiet w sieci i SMSach!

by 01:46

"Ruchasz się czy trzeba z Tobą chodzić?" to klasyka gatunku głupich tekstów w sieci. Jednak dzięki moim koleżankom, znalazłem sporo innych całkiem ciekawych tekstów. A to dopiero odcinek pierwszy!

W pierwszym swoim wpisie tutaj (http://empuathy.blogspot.com/2017/01/dlaczego-nie-poderwiesz-kobiety-w.html) opisałem ogólnie co faceci źle robią, ale to co wysłały mi dziś znajome, które są na różnych serwisach randkowych oraz bywają na niektórych czatach, to po prostu to przeszło moje oczekiwania! Przedstawiam Wam dzisiaj pierwszą TOP10 tekstów, które mnie też by zwaliły z krzesła!

UWAGA! Pisownia mniej więcej oryginalna!

1. "Sprzedaj mi swoje używane majtki za 300zł"
Fetyszystów w tym pięknym nadwiślańskim kraju jak widać nie brak. Ciekaw jestem co będzie jak gość dostanie majtki z pięknym brązowawym wzorkiem. Myślicie, że będzie wąchał dniami i nocami?

2. "Naloz mi swoje majtki znoszone na głowę. Włóż mi korek analny do odbytu i zrób ze mnie podnużek"
Wielu facetów jest strasznie "pizdowatych", są też dominy. Jednak pisanie do kogoś absolutnie obcego i nie na serwisie tematycznym (są takie), to robienie z siebie prawdziwego debila o ciągotach masochistycznych, byleby tylko się zeszmacić - lekko powiedziawszy... słabe bardzo!

3. "Dzięki... myślałem, że może to być poważny związek"
Przed spotkaniem realnym, myśleć już o poważnym związku? Taki tekst dostała koleżanka w SMSie od gościa poznanego niewiele wcześniej w sieci.

4. "widzisz we mnie męża?" 
Następny kwiatek i to jest pierwsze jego zdanie napisane na Badoo do kobiety. Jeśli ktoś coś takiego wysyła to kobieta czyta jednoznacznie "uważaj! desperat nadciąga!"

5. "Jak będziesz bardzo uległa suka dam 8 tys"
Tym razem klasyka gatunku, prosto z czata. Pewnie już zaczął zbierać, a może zaraz sprzeda swego starego Golfa by mieć szybciej te "8 tys"?  

6. "Jakiego miałaś największego chuja"
Na miejscu kobiety odpisałbym, że Ciebie, bo byli co jeszcze mieli klasę, ale Ty chujowe pytania zadajesz od startu...

7. "Cześć, to ja"
Wow! A myślałem, że Twoja babcia! Takie nic nie znaczące, napisane bez wysiłku teksty, znajdują się w jednym miejscu - kosz...

8. "Umiesz się całować?"
Ten tekst został skierowany do kobiety dojrzałej, po 40. Nie no absolutnie... Wcale, a wcale! 

9. "Podobarz mi się bardzo"
Komuś chyba nie działa autokorekta za dobrze. Zanim się zabierze za kolejne teksty, niech wcześniej chociaż słownik zainstaluje w telefonie lub aktywuje na komputerze. Kobiety zazwyczaj nienawidzą błędów ortograficznych! NIENAWIDZĄ!!! 

10. "Ty masz wlosy brunet to bedziemy miec dzieci rude o ile ci nie przeszkadza 2 cm"

2cm to będzie czyste szaleństwo! Żartowanie z ilości dzieci wspólnych i z małego penisa jest zabawne, jeśli widać że robimy sobie żarty. Ktoś tu może się nasłuchał Adepta, ale bardzo cienko to wciela w życie...

Podsumowując, pośmialiśmy się trochę... tylko że później następuje gorzka refleksja "kogo do kurwy nędzy mijamy na ulicach?". Zastanawiam się jak Was, ale mnie to trochę przeraża... Amen!


Czemu on nie widzi tego pieprzonego cukru?

by 01:39
(źródło: flickr.com)

Stoi przed tą szafką. Mówię mu, że musi stać na wprost. Ma problemy ze wzrokiem czy co? Owszem, takie same jak Ty Kobieto gdy parkujesz samochód...

Tym przecudownym wstępem zaczynamy dzisiaj temat sięgający do czasów kiedy to społeczeństwo było w klimacie Flinstonów, czyli prehistorii i nie, niestety dzisiaj nie będzie słodko, bo dowiecie się coś o tym jak widzi kobieta, a jak mężczyzna...

Zrozumienie tego dała mi jedna książka, małżeństwa Paese, pod tytułem "Dlaczego mężczyźni nie słuchają, a kobiety nie umieją czytać map". W tej ciekawej lekturze jest dużo nawiązań do ewolucji człowieka, który zostały potwierdzone naukowo. Tak więc czym się nasze płcie różnią?

Kobieta ma wzrok bardziej "szerszy", czyli ma dużo szerszy kąt spojrzenia, zaś mężczyzna można uznać, że ma wzrok "tunelowy", czyli lepiej ocenia odległości danego punktu. Tym sposobem, prościej jemu będzie zaparkować samochód tyłem i oceni prościej jaka jest odległość np. od ściany czy innego samochodu. Tymczasem wzrok kobiety ma sporo innych zalet. Jedną z nich jest, że nie musicie, Drogie Panie, spoglądać w bok na kłócącą się parę, podczas gdy mężczyzna od razu skieruje "tunelowo" wzrok i może dostać za to od niej solidny opier... znaczy opieprz ;) że gapi się i zaraz zorientują się, że ktoś na nich spogląda. Owszem, może zauważyć, ale według tych wniosków, bardziej kobieta, stojąca obok, niż mężczyzna...

Skąd taka różnica? W czasach prehistorycznych mężczyzna musiał zapewnić jedzenie kobiecie i potomstwu, stąd idąc na polowanie, musiał dostrzec konkretny punkt w postaci pożywienia, a następnie ocenić z jaką siłą i pod jakim kątem ma rzucić czymś ostrym by zwierzę padło i kolacja była upolowana. Zaś kobieta miała na głowie całą jaskinię, w tym często gromadkę dzieci, zatem na niewielkiej przestrzeni musiała mieć wzrok "wokół głowy". Co ciekawe, jak obserwuje ludzi, to czasem zdaje mi się, że w niektórych parach to się nie zmieniło - czy to coś złego? Być może nieświadomie powielają współcześnie wzorce z czasów tak dalekich, ale cóż, ludzkiej natury nie zmienisz...

Podsumowując, zamiast następnym razem się pokłócicie o coś takiego, okażcie sobie trochę zrozumienia, bo zarówno cukier kiedyś się znajdzie, a wgnieciony zderzak też idzie wyprostować... Amen!



Dlaczego nie poderwiesz kobiety w internecie - słów kilka o desperatach

by 01:49
"Dyndające kutasy", sprzedaj używane majtki czy ile bierzesz za noc - takie teksty desperatów pojawiają się coraz częściej w dużych serwisach randkowych oraz na czatach, w dodatku okraszone "pięknymi" zdjęciami ich penisów. Kiedy o tym słyszę to zastanawiam się coraz częściej komu bardziej współczuć - atakowanym takimi rzeczami kobietom czy głupocie takich mężczyzn.

Sympatyczne, uśmiechnięte, atrakcyjne kobiety - takie możemy spotkać na wielu serwisach typu Badoo, Sympatia czy Zaadoptujfaceta. Niestety, bardzo często zastanawiamy się czemu mimo usilnych starań nawiązania kontaktu, rozmowy się tak bardzo przeciągają i są bardzo zdawkowe, nie mówiąc już o uzyskaniu kontaktu telefonicznego czy umówieniu się na spotkanie. Problem ten przez lata mnie dziwił, ale im dłużej rozmawiałem z wieloma kobietami tym bardziej go rozumiałem - po prostu internet jest pełen napaleńców, desperatów oraz zboczeńców w bardzo złym tego słowa znaczeniu.

Warto kiedyś dla próby wejść sobie na np. serwis Czateria i użyć damskiego nicku. Wtedy można zrozumieć z jaką ilością "gówna" muszą radzić sobie kobiety. Propozycje sprzedaży używanych majtek, pieniądze za spędzenie wspólnej nocy na seksie czy wysyłanie zdjęć lub pokazywanie w kamerce swojego penisa - Panowie, uwierzcie, że pokazujecie tym sposobem, że nie tylko robicie sobie pod górkę, bo budujecie w głowie fałszywy obraz co zadziała na jakąś kobietę, ale tym gorzej, bo czymś takim obrzydzacie kobiecie kontakty bliższe, damsko-męskie.  Sam często denerwowałem się gdy jakaś dziewczyna z usilnością maniaka próbowała się ze mną umówić i gdy tak o tym myślę to co się musi dziać jeśli kobiety dostają tych propozycji nawet setki dziennie???

Dzwoni do mnie po 20-30 razy dziennie. Popatrz ile dostaje wiadomości typu "czemu nie odpisuje", "kiedy się umówię z nim", "może byś coś odpisała?"

Tutaj spotykamy się z następnym problemem - nachalność, wręcz desperacja! Co ważne, ten cytat jest jak najbardziej autentyczny i to jest dowód czemu kobiety tak boją się dawać numer kontaktowy do siebie. Tu wręcz mamy przykład, który kwalifikuje się do zgłoszenia na policję o nękanie!
Ja zawsze szanuje czas drugiej osoby. Rozumiem, że każdy ma swoje życie, swoje sprawy, swoich znajomych - dlatego jeśli kobieta Tobie nie odpisuje czy nie oddzwania to są trzy możliwości:
Pierwsza jest taka, że po prostu jest zajęta, może nie mieć telefonu, obowiązki służbowe ją mocno pochłaniają - będzie mieć wolną chwilę to się odezwie. Koniec, kropka!
Druga możliwość - wiele kobiet lubi jak mężczyzna się stara, ale nie robi tego w nazwijmy to "inwazyjny" sposób, czyli pamięta i próbuje poznać pisząc czy dzwoniąc raz na dzień,dwa,trzy... Tydzień!
Trzecia możliwość - coś się zawaliło w Waszej interakcji i nie chce mieć kontaktu z Tobą. Po prostu... USZANUJ!

Podsumowując, zanim się obrazisz na kobietę, że Ciebie ignoruje, popatrz na to wszystko z drugiej strony, jak Ty Mężczyzno byś się poczuł na jej miejscu. Może warto znaleźć sobie inny sposób wyładowania energii? Może warto też przemyśleć co robisz nie tak? Mam nadzieję, że ten tekst będzie dla wielu mających trochę oleju w głowie nauczką i zanim zaczną narzekać na podejście kobiet, postawią się w ich sytuacji. Amen!

Obsługiwane przez usługę Blogger.